Ze
wstępu autora: „W Capri, na zwaliskach willi Tyberiuszowych, powziąłem
pierwszą myśl tego opowiadania, które (przejąwszy się epoką, na gruzach jej
widomych jeszcze), ułożyłem ze wszelkich dostępnych mi źródeł, z tą
przyjemnością, jaką sprawia badanie odległych a mało nam znanych czasów i
pełnych życia postaci, których imiona brzmią jeszcze do dziś dnia
wspomnieniami niezatartymi. Nie przedsiębrałem powieści; chciałem tylko w
szeregu obrazów charakterystyczniejszych odmalować tę chwilę, dla całej ludzkości
stanowczą, która przedziela dwa zupełnie odmienne światy, dwie wielkie epoki
żywota dziejowego. Nie ośmieliłem się też porwać na historyę, którą już raz
skreśliło energiczne pióro Tacyta z siłą niezrównaną. Z dzisiejszego naszego
stanowiska, te pierwociny chrześcijaństwa, wśród rzymskiego świata,
przedstawiały mi nad wszystkie zajmujący moment, nadzwyczajnym przeciągający
urokiem. Na nieszczęście, szczupła garstka imion i podań została nam z tej
epoki. Akta pierwszych męczenników prawie nic nie dostarczają do tego czasu;
trochę w Filonie i Józefie, w Aktach Apostolskich, w późniejszych pisarzach,
Euzebiuszu, Tertulianie, w żywotach świętych i tradycjach miejscowych – oto
wszystko co pozostało z tej tajemniczej chwili. Historia Kościoła w pierwszym
wieku pełna jest cudów i mroku; strona też ta obrazu naszego jest równie
tajemniczą i epizodyczną... kolebkę osłania ciemność, której fantazja
rozdzierać nie ma prawa. Pogański natomiast świat maluje się nam jasno, z
rzeczywistością ziemskich zjawisk, z najdrobniejszymi swojego żywota
szczegółami, w Tacycie, Swetoniuszu, Pliniuszu, Senece, w Dionie Cassiuszu i
mnogich pism ułamkach, pomnikach, napisach, odnoszących się do tej epoki. Tu
znowu wybór tylko był ciężki, a artystyczne połączenie tej rzeczywistości
jaskrawej z ideałami mglistymi, nieskończenie trudne. Czerpaliśmy na
odtworzenie całości ze wszystkich znanych pomników, użyliśmy wszystkiego co
wspomóc mogło, najwięcej jednak opieramy się na źródłach współczesnych, lub
jak najbliższych epoki. Zwiedzenie miejsc dało nam gotowe tło i niemal
widzenie jawne przeszłości, której tu jeszcze mnóstwo pozostało śladów żywych
i wybitnych. Chcieliśmy rzecz naszą dokonać sumiennie – przedsięwziętą z
miłością prawdy, zaczętą z zapałem, rzucamy z żalem prawie, życząc
czytelnikom, aby tyle znaleźli przyjemności w czytaniu tego studium, ileśmy,
kreśląc go, doznali; prosimy ich jednak, by nie zapominali, że im wcale nie
obiecujemy powieści...”
Ebooka „Caprea i Roma. Obrazy z pierwszego wieku”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink
na Android lub iOS
lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).