Opis treści
Mistrz kryminału retro powraca!
Kwiecień roku 1922. Zaginięcie ośmiolatki zakłóca codzienną pracę policji w Poznaniu. Mogłoby się wydawać, że dziewczynka wręcz rozpłynęła się w powietrzu w środku dnia. W tym samym czasie podkomisarz Antoni Fischer zajmuje się sprawą pewnego tajemniczego morderstwa.
Do Fischera trafia matka zaginionej. Kobieta mówi, że przysłała ją Greta – trzynastolatka, którą kilka lat temu policjant przygarnął z sierocińca i traktował jak własną córkę. Zdaniem Grety tylko Fischer może odnaleźć ośmioletnią Zosię.
Podkomisarz nie ma wyjścia i postanawia zaangażować się w sprawę. Nie tylko chce odnaleźć dziewczynkę, ale również wytropić i ukarać winnych. Rozpoczyna się niebezpieczna walka z czasem.
Czy sprawa zaginięcia Zosi i sutenerski biznes działający w Poznaniu, z którego korzystają wysocy rangą funkcjonariusze, mogą być ze sobą powiązane?
„Zaśpiewaj mi kołysankę”, Ryszard Ćwirlej – jak czytać ebook?
Ebooka „Zaśpiewaj mi kołysankę”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Czytelnik 10-01-2021
Czytelnik 10-01-2021
Rewelacyjna książka, czyta się z polotem, do tego gwara poznańska, która wzbogaca słownictwo bohaterów książki.
Opinia potwierdzona zakupem
czytanie.na.platanie 26-05-2020
czytanie.na.platanie 26-05-2020
Seria z Antonim Fischerem zajmuje zaszczytne miejsce w mojej biblioteczce i choć cenię wszystkie książki autora, to ta skradła moje serce. Klimat tych powieści przenosi nas do międzywojennego Poznania. Autor tak obrazowo przedstawia nam ówczesne realia, że wręcz zanurzamy się w tej atmosferze, doznając swoistej podróży w czasie. Poznańska gwara jest wisienką na torcie, a dla mnie Wielkopolanki, powrotem do dzieciństwa, do domu dziadków. Zabójstwo mężczyzny, zaginięcie 8-letniej Zosi i śmierć policjanta zajmującego się zniknięciami dzieci. Czy to przypadkowe zbrodnie popełnione w tym samym czasie, czy może coś je łączy? Tym razem podkomisarz Fischer wraz ze swoim zespołem zmierzy się z wielowątkowym śledztwem, które odsłoni brudny i wstrząsający proceder. Zajrzymy również do poznańskiego półświatka parającego się złodziejskim fachem. Przekonamy się też, że Fischer jest tylko człowiekiem i jak każdy ulega zwykłym, ludzkim słabościom. Mimo poruszanych trudnych tematów, język powieści jest lekki i pełen humoru. Akcja odbicia z aresztu lokalnego złodzieja Tolka Grubińskiego na wozie pełnym beczek z piwem, jeszcze dziś wywołuje uśmiech na mojej twarzy, podobnie jak postać wywiadowcy Gila. Autor, jak zawsze po mistrzowsku, barwną intrygę kryminalną wplótł w lokalny koloryt i ówczesną sytuację społeczno-polityczną. Czytałam z olbrzymią przyjemnością i mam nadzieję, że szybko nadarzy się kolejna okazja, by odwiedzić międzywojenny Poznań i towarzyszyć Fischerowi w śledztwie.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
bookowe 20-05-2020
bookowe 20-05-2020
Dzisiejsza premiera, więc nie mogło zabraknąć recenzji, czyż nie? W „Zaśpiewaj mi kołysankę” mamy trzy sprawy. Zaginięcie ośmioletniej dziewczynki, zabójstwo mężczyzny w okolicach Starego Rynku i pewien Niemiec, który miał dostarczyć bardzo ważne dokumenty kapitanowi Feliksowi Mikołajewskiemu, ale ten nie daje znaku życia. Trzy sprawy. Trzy wyjścia. A może jedno? Te sprawy rozwiązać może tylko Antoni Fischer. Rany! Ryszard Ćwirlej absolutnie rozbudza moją miłość na nowo nie tylko do polskiego kryminału, ale do całej polskiej literatury. Jeden z moich (i pewnie nie tylko moich) mistrzów polskiego kryminałów i szczerze mówiąc - tylko się utwierdzam z każdą jego przeczytaną książką i historią, którą tworzy. Po raz kolejny jestem oczarowana i wychwalam go pod niebiosa, ale jest za co. Jeśli ktoś z Was czytał antologię "Stulecie Kryminału" to z pewnością pamięta, że jest tam opowiadanie Pana Ćwirleja. "Zaśpiewaj mi kołysankę" to historia z opowiadania, która zakiełkowała tak mocno, że autor postanowił ją rozwinąć. I jestem mu za to bardzo wdzięczna. To przede wszystkim napisany z humorem i niezwykłym wdziękiem, kryminał trzymający w napięciu. Sam styl autora jest wprost nieprawdopodobny, bo czułam lekkość pióra i jednocześnie przejście przez niektóre słowa z gwary poznańskiej to był jakiś kosmos, ale ostatecznie uważam to za niezwykle urocze! Jeśli chodzi o historię... Nie chcę tutaj za bardzo spoilerować, ale wątek zaginięcia 8-letniej dziewczynki niesamowicie mną wstrząsnął. Mam świadomość, że takie rzeczy zdarzają się na co dzień, ale po prostu poczułam obrzydzenie do świata i ludzi, że ktokolwiek pozwala na takie rzeczy. Reszta wątków choć trzymająca w napięciu to postać Zenusia absolutnie zabawna. Podsumowując - czy kiedykolwiek Ryszard Ćwirlej zawiódł mnie czy Was? Niekwestionowany mistrz kryminału wrócił w wielkim stylu. Powrót Antoniego Fischera także mocno cieszy. "Zaśpiewaj mi kołysankę" to kryminał doskonały, z dużą dozą humoru i poznańskiego klimatu i gwary. Nie mogę nie polecić!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem