"Oto książka, skarbnica wszelkich mądrości, ale napisana bez jakiegokolwiek porządku - choćby chronologicznego, książka skonstruowana antykonstrukcyjnie!
Skąd pomysł na taką książkę? Z życia. Bo życie zawsze było plątaniną spraw ważnych i nic nie znaczących. Błahych, ale ciekawych. I tak będzie do końca świata.
Historia? Jest! Ale z przymrużeniem nawet obojga oczu.
Polityka - jest. Ale "od kuchni".
I geografia jest, lecz tylko krain nieznanych, dzikich.
Kultury nie ma za grosz! Sporo natomiast kawałków niekulturalnych, na przykład o seksie.
Do tego misz-masz brecht, ściem i marginaliów, autor dołożył trochę głupotek osobistych.
Krótko mówiąc, książka ta mówi wszystko o niczym. A coś, co jest o niczym, lepsze jest niż coś nieciekawego.
Czytajcie, a to COŚ znajdziecie! I zachłyśniecie się zdumieni".
Tak o swojej najnowszej książce, swoistym silva rerum, mówi Wojciech Giełżyński.
Wojciech Giełżyński debiutował na łamach "Gazety Ludowej", pierwszego niezależnego dziennika, pisząc głównie o problemach międzynarodowych. Potem był mistrzem Polski w wioślarstwie i reporterem (najpierw sportowym) kultowego przed półwieczem tygodnika "Dookoła świata". Później były "Współczesność", "Panorama" oraz dział Azji w "Kontynentach" i bliska współpraca z "Polityką". W stanie wojennym przeszedł do prasy drugiego obiegu, redagował miesięcznik "Vacat" i współtworzył "Przegląd Wiadomości Agencyjnych". W latach 1989-1992 pracował w "Tygodniku Solidarność".
Ważniejsze książki: "Medytacje o Świecie Trzecim" (1972), "Gra o Himalaje" (1980), "Gdańsk, Sierpień 80" (1981), "Moja prywatna Vistuliada" (1983), "Szatan wraca do Iranu" (2001), "Prywatna historia XX wieku" (2005), Inne światy, inne drogi" (2006).