Opis treści
Sara Stewart nie ma łatwego życia. Zależna od swego brutalnego kuzyna liczy dni, kiedy wreszcie się od niego uwolni. Sprawa jednak się komplikuje, gdy ten oznajmia jej, że zamierza się z nią ożenić.
Gdy któregoś dnia omal nie pozbawia jej cnoty, dziewczynie z trudem udaje się uciec. Ma już dość bezsilności, prosi więc o pomoc zawodowego pięściarza Marcusa Huntera, znanego jako Czarny Diabeł.
Choć Marcus uczy samoobrony tylko mężczyzn, pod wpływem chwili zgadza się trenować Sarę.
Co sprawiło, że ten znudzony życiem, cyniczny człowiek złamał zasady, którymi się od zawsze kierował?
Czy była to odwaga i determinacja, które ujrzał na twarzy dziewczyny?
A może chodziło o niezwykłe przyciąganie, które poczuł, gdy tylko jego ciemne oczy spotkały się z fiołkowym spojrzeniem Sary…?
Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska 18-08-2023
Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska 18-08-2023
Czasem miłość można znaleźć w najbardziej nieoczekiwanym miejscu… Jeśli poszukujecie książki lekkiej i przyjemnej w odbiorze "Cygański diabeł", choć porusza temat przemocy, będzie wyborem idealnym na miły wieczór. Tym razem bohaterem jest zawodowy pięściarz Marcus, zwany Czarnym Diabłem, którego mogliśmy poznać w "Zabójczym księciu" oraz młoda, osierocona Sara, która ucieka przed dużo starszym od siebie kuzynem, który pragnie nie tylko jej ciała, ale i majątku. Nie będę opisywać dalej fabuły, bo autorka już wiele zdradza w opisie, a nie chciałabym przez nieuwagę zdradzić jakiegoś ważnego szczegółu i przez to psuć wam zabawę przy poznawaniu tej nietypowej (jak na tamte standardy) pary, jednak myślę, że i tak przyznacie mi rację co do stwierdzenia znajdującego się na początku tej opinii... Nieczęsto mi się zdarza, przy moim trybie życia bym przeczytała książkę w jedno popołudnie i kawałeczek wieczoru. Przepadłam w tej historii od pierwszej strony i dałam się wciągnąć w wir zaskakujących wydarzeń, zapominając o realnym świecie. Książki Melisy Bel lubię za to, że w każdej z nich pokazuje silne kobiety, które mimo rzucanych im przez los kłód pod nogi, prą przed siebie i osiągają zamierzone cele. Autorka fajnie oddaje również ducha epoki dziewiętnastowiecznej Anglii, jej obyczajowość, podejście do życia, okraszając całość nutką humoru, tajemniczości i wielkich uczuć. Bohaterowie są doskonale wykreowani. Zestawienie ze sobą tak różnych charakterów, jakie posiadają dwie główne postacie, skutkuje zabawnymi i błyskotliwymi dialogami, ciętymi ripostami i emocjonalnym napięciem. Bawiłam się doskonale, czytając słowne przepychanki między tą oryginalną dwójką. Niczego nie można również zarzucić postaciom drugoplanowym, tworzą oni kolorowe i różnorodne tło dla głównych wydarzeń. Świetnie zakrojona, dynamiczna akcja, wciągająca fabuła. Czy trzeba czegoś więcej? Książkę czyta się fenomenalnie, nim się obejrzałam, już kończyłam czytanie. Autorka cudownie operuje słowem. Choć emocje płynące w tej historii buzują od pierwszych stron, wbrew pozorom można przy tej książce naprawdę odpocząć i się zrelaksować, co w dzisiejszych nerwowych i zabieganych czasach ociera się niemal o luksus. Czy polecam? Zdecydowanie tak. Niezwykle przyjemna i ciepła opowieść o miłości, tajemnicach i kontrastach. Jestem zachwycona tą historią, naprawdę nie mogę się już doczekać kolejnych tomów. Myślę, że każdemu ta opowieść skradnie, choć kawałek serca.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem