Opis treści
ygmunt Gizella (1875-1959) – urodził się w Dżuryniu koło Czortkowa (tarnopolskie). Od wczesnych lat musiał zarabiać na swoje utrzymanie (rodzice, lwowiacy, wcześnie zmarli), a dzięki dobrej znajomości języka niemieckiego (był samoukiem, nie ukończył gimnazjum) dostał posadę urzędnika sądowego w Kołomyi. Po I wojnie św. mieszkał w Złoczowie i Warszawie, gdzie pracował z Ministerstwie Sprawiedliwości. Po ewakuacji rządu do Poznania w czasie wojny polsko-bolszewickiej, pozostał tam na stałe. Na emeryturze był kuratorem sądowym i syndykiem masy upadłościowej oraz z ramienia wojewody poznańskiego kuratorem zawieszonych organizacji niemieckich przed wybuchem wojny. W czasie okupacji i tuż po niej był tłumaczem przysięgłym z języka niemieckiego w Tomaszowie Mazowieckim i w Warszawie, po wojnie – w Poznaniu. Całe dorosłe życie zajmował się okazjonalnie pisaniem artykułów publicystycznych i reportaży w prasie lokalnej i ogólnokrajowej.
Na tle wielu wspomnień z okresu wojny i okupacji niemieckiej, pamiętnik Zygmunta Gizelli wyróżnia się autentyzmem relacji, nie unikającej drastycznych opisów poniewierki zaskoczonych wojną zwykłych obywateli. Obrona ojczyzny była bezdyskusyjnym obowiązkiem wszystkich mężczyzn zdolnych do noszenia broni. I oni, mężowie, ojcowie i bracia, inteligenci, oddali krwawą daninę ofiar obu najeźdźcom. Pozostały bezbronne kobiety i starcy, którzy musieli zastąpić zabitych i wziętych do niewoli. Groza okupacji to nie tylko codzienne obławy, łapanki, aresztowania, egzekucje. Idąc do pracy, na zakupy czy do kościoła człowiek nie był pewny czy wróci do domu i zobaczy swoich bliskich. Autor opisuje codzienną walkę o przetrwanie w dalekich od bohaterszczyzny i mitologii słowach.