Opis treści
Ludzie, tak jak większość zwierząt, mają dwie dziurki w nosie, które służą do oddychania i rozpoznawania zapachów. Ale czy to już wszystko, co można o nich powiedzieć? Czwarty tytuł edukacyjnej serii „Moje ciało”, jak zwykle wypełniony po brzegi humorem i zabawą, przybliża wiedzę na temat tych tajemniczych otworów.
Autor, Gen-ichiro Yagyu, zaleca czytanie tej książki z szeroko otwartymi dziurkami w nosie!
Recenzja / Magazyn Literacki Książki / Biblioteka Analiz:
Pierwsza chyba taka publikacja, której tematyka dotyczy… dziurek w nosie. Te niewielkie otwory, służące nam do oddychania, wziął pod lupę japoński pisarz, a zarazem ilustrator. Książeczka intryguje, nie tylko problematyką, ale też kreską. Zaciekawia, jest napisana i zilustrowana z dużą dozą humoru. Po jej przeczytaniu czytelnik zacznie zwracać większą uwagę na tę niepozorną część ciała, zauważy, że niektórzy mają większe, a niektórzy mniejsze dziurki w nosie, że mają one różne kształty, a niektórym wystają z nich włosy. A nosy zwierzęce? To dopiero fascynujące zjawisko. Wiecie gdzie delfi n ma dziurkę? Albo które ssaki potrafi ą szczelnie zamykać nosowe dziurki?
Pojawiają się też „śliskie” tematy, czyli smarki i odczuwanie nieprzyjemnych zapachów. Autor przestrzega też młodych czytelników przed nieodpowiednim używaniem nosa.
Jestem pewna, że tej książki nikt nie będzie miał po dziurki w nosie. Przeciwnie, dla ciekawych świata dzieci to wyśmienita lektura. A warto też zajrzeć do innych anatomicznych publikacji wydanych w serii „Moje Ciało” – „Strupek”, „Pępek” i uwaga – „Piersi”.