Opis treści
Oddaję w Wasze ręce trzecią i ostatnią część owocu mojej refleksji składającą się z kolejnych pięćdziesięciu jeden rozdziałów, które skupiają się tym razem na ostatnich siedmiu rozdziałach Ewangelii Mateusza oraz innych tekstach nowo testamentalnych. Całość zdecydowałem się opisać w symbolicznej liczbie stu pięćdziesięciu trzech drobnych opowiadań. Liczbie odpowiadającej ilości ryb, jaką Szymon Piotr wyciągnął na brzeg niedługo po tym, jak spotkał Zmartwychwstałego Jezusa. Dlaczego św. Jan okazał się taki drobiazgowy, przekazując nam najdrobniejsze szczegóły tego niezwykłego połowu? Uczeni zastanawiają się do dzisiaj… Mnie osobiście przekonuje wersja św. Hieronima, zdaniem którego Wielki Rybak miał po prostu wyciągnąć wszystkie znane ówcześnie gatunki ryb. To zaś oddawać miało jego misję w rodzącym się Kościele – był przecież posłanym przez samego Chrystusa do łowienia wśród wszystkich narodów. Ufam zatem, że i moje rozważania trafią do wszystkich ludzi… którzy zechcą się nad nimi pochylić.
Ks. Piotr Kozłowski