Opis treści
„Geniusz i świnie” to reporterska opowieść o Jacku Karpińskim (1927-2010), który w latach 70. minionego wieku zbudował w Polsce komputer szybszy niż pecety dziesięć lat później. Tyle że nic z tego nie wynikło – dla Polski, bo dla konstruktora i owszem – ogromne kłopoty.
Dlaczego geniusz nie odniósł tak oczywistego, wydawałoby się, sukcesu?
Bo żył w komunistycznym kraju? I jego komputer mógł stać się konkurencją dla radzieckiego? A może miał zbyt trudny charakter? Łatwiej by mu pewnie było za granicą, ale tam, choć propozycji nie brakowało, pracować nie chciał. Czy dlatego, że wychowany został na patriotę i nie tylko walczył – był żołnierzem legendarnego batalionu „Zośka” – ale też pragnął pracować dla kraju? I pracował, choć władze usuwały go z kolejnych zakładów jako wroga ludu.
Piotr Lipiński szuka odpowiedzi na te i inne pytania, choćby o współpracę z tajnymi służbami; bada archiwa, rozmawia z ludźmi, którzy Karpińskiego znali, oraz z samym bohaterem swej opowieści. W efekcie książka jest nie tylko portretem intrygującej osobowości i obrazem specyficznego okresu naszych dziejów, ale też pasjonującą opowieścią o cenie twórczości i ryzyka, które wymaga ofiar, ale nadaje życiu smak.
Piotr Lipiński (1967), reporter historyczny.
Przez niemal dwadzieścia lat był związany z „Gazetą Wyborczą”. Autor książek „Humer i inni” – o pierwszym w III Rzeczpospolitej procesie zbrodniarza stalinowskiego, „Bolesław Niejasny” – o Bierucie, komunistycznym prezydencie Polski, „Ofiary Niejasnego” – o prześladowanych w latach stalinizmu, „Towarzysze Niejasnego” – o sprawujących władzę komunistach, „Raport Rzepeckiego” – o twórcy powojennego podziemia antykomunistycznego, pułkowniku Janie Rzepeckim.
Laureat wyróżnień Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz nominacji miesięcznika „Press” w kategoriach reportaż i wywiad.
W 2009 r. na łódzkim Festiwalu Mediów „Człowiek w zagrożeniu” otrzymał nagrodę prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich za zrealizowany dla TVP 1 dokument „Co się stało z polskim Billem Gatesem?”, który posłużył za punkt wyjścia dla książki „Geniusz i świnie”.