Opis treści
SIAD! ZOSTAŃ! LEŻEĆ! A jeśli leżeć, to najlepiej z książką "Historia świata na czterech łapach". To nie psypadek, że właśnie psy stały się wiernymi towarzyszami człowieka. Wszyscy znamy Łajkę – pierwszego psa w kosmosie. Ale kto wie, że suczka Isaaca Newtona niemal zrujnowała mu życie, a czworonóg Alexandra Grahama Bella pomógł w wynalezieniu telefonu? Albo że Napoleon Bonaparte miał na pieńku z psami? (Serio, serio!). "Historia świata na czterech łapach" to książka historyczna, o jakiej wam się nie śniło. Można w niej znaleźć opowieści o psach – prawdziwych, mitycznych i takich, które łączą w sobie oba te elementy – oraz oczywiście o ludziach. „W zależności od czasu i miejsca poglądy dotyczące psów i ich roli w społeczeństwie ogromnie się różniły. Psy bywały ulubieńcami domu, towarzyszami, myśliwymi, siłą roboczą, obrońcami, szkodnikami, przedmiotem eksperymentów; były czczone, upamiętniane, budziły lęk, odrazę, nienawidzono oraz kochano je i wszystko pomiędzy”. (Fragment przedmowy) Psysięgamy, to prawdziwa kopalnia wiedzy! Wiedzy podanej w sposób uroczy i zabawny, gwarantujący niekontrolowane wybuchy śmiechu! Mackenzi Lee studiowała w Simmons College, który ukończyła z tytułem licencjatu z historii oraz magistra z twórczego pisania dla dzieci i młodzieży, a książki jej autorstwa otrzymały status bestsellerów „New York Timesa”. Mieszka w Bostonie, gdzie zarządza księgarnią, pije colę i głaszcze każdego napotkanego psa.
CherryLadyReads 12-10-2020
CherryLadyReads 12-10-2020
„Historia świata na czterech łapach” to idealna książka dla miłośników psów, ale nie tylko. Ja choć należę do grona kociar, to również przyjemnie spędziłam czas wśród tych rozmerdanych i rozszczekanych opowieści. Mackenzi Lee zabiera nas w niezapomnianą podróż w przeszłość, by przekonać się jak układały się relacje między ludźmi, a potomkami wilków i jak to pozycja psów zmieniła się na przestrzeni wieków. Rozdziały w książce są krótkie, a każdy opisuje historię psów innej rasy, więc publikacja świetnie się sprawdzi jako lektura na wieczorny relaks. Piękne ilustracje przybliżają nam wygląd opisywanego przedstawiciela danej rasy, a dodatkowo podnoszą wartość wizualną książki, ciesząc oko. Choć szata graficzna przywodzi na myśl, książkę dla dzieci, zdecydowanie jest to lektura dla dorosłego czytelnika, ewentualnie starszej młodzieży. W publikacji jest bowiem bardzo dużo odniesień do historii. I choć autorka, z ogromnym przymrużeniem oka, wyjaśnia kontekst historyczny, to warto mieć jakieś podstawy wyniesione ze szkolnych lekcji historii. A poznamy tutaj naprawdę bardzo różnorodne opowieści o naszych czworonożnych przyjaciołach, zarówno te pochodzące z legend, jak również te oparte na faktach. Od historii o psiej wierności, przez ich rolę w służbie ludziom podczas obu wojen światowych, a także ich leczniczym wpływie podczas psychoterapii. Na kartach tej książki znajdziemy wiele ciekawostek o znanych nam postaciach i ich psach. Dowiemy się jakie psy uwielbiała Elżbieta II, jaki wpływ miał pies na wynalezienie telefonu, prześledzimy psie role w kinematografii, a także poznamy rasy, które już wyginęły. Ciekawym zabiegiem jest zamiana przypisów, na końcu każdego rozdziału, w „psypisy”. Takich smaczków językowych w tej książce znajdziecie więcej. Na minus muszę wymienić małą czcionkę. Również ułożenie tekstu w dwie kolumny (co sprawiało, że czułam się jakbym czytała artykuł z gazety), nie do końca mi się podobało, i utrudniało czytanie. „Historia świata na czterech łapach” to dobrze napisana książka, która poszerza naszą wiedzę o roli jaką psy odegrały na przestrzeni wieków w historii ludzkości. Przekonamy się do czego były wykorzystywane i jak traktowane przez ludzi. Autorka przybliża nam opowieści o przedstawicielach doskonale nam znanych ras, jak i tych mniej spotykanych, o których istnieniu nie miałam zielonego pojęcia. Po przeczytaniu tej książki, zdecydowanie inaczej spojrzycie na pieskie życie. I znów okazuje się, że możemy się wiele nauczyć od naszych czworonożnych przyjaciół.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem