Majówkowy Maraton Czytelniczy
okładka Moja kompania w Polsce w 1939 roku książka | Fillies Fritz

Pobierz za darmo fragment ebooka

Produkt chwilowo niedostępny

Moja kompania w Polsce w 1939 roku Fillies Fritz książka

7,4

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Dodano do koszyka

Koszyk
Promocja

Produkt niedostępny

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Opis treści

Wspomnienia Fritza Filliesa to przykład literatury wojennej dość szczególnego rodzaju. Narodziła się ona wraz z atakiem Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 r. i święciła swe triumfy przez kilka następnych lat, bez śladu niemalże znikając w 1943 r., po wielkich klęskach Wehrmachtu pod Stalingradem i na Łuku Kurskim. Nie są to pamiętniki (na ich spisywanie było stanowczo zbyt wcześnie), nie jest to również piśmiennictwo, nazwijmy to, „fachowe”, sumujące wyniesione z tej czy innej kampanii bojowe doświadczenia. Pierwszym i bez wątpienia zasadniczym celem podobnej twórczości była pomoc w wywołaniu i podtrzymywaniu swoistego rauszu, przede wszystkim wojennego, lecz również i światopoglądowego. Stąd też pewien bez wątpienia celowy dobór składających się na tę literaturę, a wśród nich także na „Moją kompanię w Polsce” środków wyrazu; na osnowie, tworzonej przez oszczędne raczej racjonowanie rzeczywistych wydarzeń i autentycznych ich uczestników (świadomie unikam słowa – bohaterów) poczesne miejsce zajmowały obserwacje utrzymane w duchu narodowosocjalistycznego Weltanschauung, w którym to potencjalni czytelnicy utwierdzeni mieli być równie skutecznie, jak sam narrator. Współgrał z tym pompatyczny i przyciężkawy raczej styl (w tłumaczeniu, niestety, niemożliwy do wyeliminowania).
Nie znaczy to, że podobna literatura w ogóle pozbawiona jest dokumentalnych walorów. Na pewno nie – i właśnie „Moja kompania w Polsce” jest tego dobrym przykładem. Mimo skąpo cedzonych faktów (wymogi wojennej cenzury były nieubłagane), opisywane są tu bowiem autentyczne wydarzenia. Trzynasta kompania, którą to Fillies dowodził od 1 września 1939 r., kiedy to ciężką ranę odniósł stojący dotychczas na jej czele por. Helmut Betzler naprawdę istniała i wchodziła w skład 48. pułku piechoty płk. Siegmunda barona von Schleinitz (1890-1967). Pułk ten, będący z kolei częścią 12. Dywizji Piechoty, najpierw do Prus Wschodnich, później zaś na wojnę wyruszył ze swego garnizonu w meklemburskim Neustrelitz, przelotnie zresztą wspomnianym, jakby na przekór cenzorom. Sama 12. Dywizja, dowodzona wówczas przez gen. por. Ludwiga von der Leyen (1885-1967) w kampanii, którą niesłusznie przywykło się u nas zwać wrześniową walczyła w składzie Korpusu Armijnego „Woldrig”, notabene wespół z 1. Brygadą Kawalerii, jedyną wówczas w Wehrmachcie wielką jednostką kawaleryjską. Czytelnika zdziwić zresztą może, w jak dużym stopniu armia niemiecka korzystała jeszcze wówczas z koni jako siły pociągowej; rozważania nad rumakami, ich zdrowiem czy przydatnością do pracy w zaprzęgu i pod siodłem stanowią niepoślednią część spisywanych przez Filliesa obserwacji.

Szczegółowe informacje na temat książki Moja kompania w Polsce w 1939 roku

Opinie i oceny książki Moja kompania w Polsce w 1939 roku

7,4

5 ocen / 0 opinii

razem z Lubimy Czytać
Oceń
Moja kompania w Polsce w 1939 roku

Moja kompania w Polsce w 1939 roku

Fillies Fritz,

Ocena czytelników

7,4

5 ocen wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena:
    • Moja kompania w...

      Książka. Oprawa twarda

      50,00 zł  

    • bumerang