Opis treści
Żadne wcześniejsze doświadczenia seksualne nie przygotowały jej do takiej siły pożądania, do gwałtownej i pierwotnej chemii między nimi. Wcześniej nawet sobie nie wyobrażała, że tak może wyglądać seks. Jeśli miała nieśmiałą nadzieję, że małżeństwo ostudzi nieco te doznania, bardzo się myliła. Przekonała się, że w łóżku tworzą jeszcze bardziej wybuchową parę niż poprzednio…”.
Ich obopólnie korzystna umowa była jasna. Desmond, bogaty wynalazca, marzył o dziecku i samotnym ojcostwie. McKenna, która potrzebowała pieniędzy na opłacenie studiów, urodziła je jako surogatka. Oboje mieli nigdy się nie spotkać. Sytuacja zmusiła ich jednak do umówienia się na rozmowę. Nie spodziewali się, że od pierwszej chwili będą sobą zauroczeni...