Opis treści
Pierwszy tekst związany z rejsami w Chorwacji stworzyłem 3 lata temu, po tym, jak w firmie Adriatic Charter w Sukošanie odbierałem Bavarię 34 na tygodniowy rejs. Mimo elementarnej znajomości języka angielskiego „Lista wyposażenia jachtu” zawierała wiele tajemniczych pozycji. Z pomocą przekazującego jacht bosmana okazało się, że gangway to trap, a pair of compasses to nie dwa kompasy, lecz cyrkiel nawigacyjny. Zmęczony całonocną podróżą i sponiewierany żarem lejącym się z nieba sprawdzałem wyposażenie i sprawność jachtowych instalacji. A później, ponieważ byłem jedynym, który wiedział, gdzie co leży i jak działa, musiałem odpowiadać na pytania. Na kolejnym rejsie, bogatszy o poprzednie doświadczenia, miałem już cztery egzemplarze przetłumaczonej „Listy wyposażenia jachtu”. Inne były też
założenia organizacyjne przy odbiorze jachtu – osoby mające staż żeglarski (lub chociaż zainteresowane nabyciem takowych doświadczeń) otrzymały „przydziały”: żagle i zawartość bakist sprawdzałem wraz z opływanym (w pewnym pięknym północno-wschodnim regionie naszego kraju) Żeglarzem, zawartość stolika nawigacyjnego w mesie sprawdzałem ze Sternikiem jachtowym, silnik i kingston oglądałem wraz z Inżynierem, a Panie sprawdziły wyposażenie kambuza i kabin.