Opis treści
Erudycyjna proza o twórczości i życiu trzech tytułowych gigantów — zwłaszcza dla czytelników, którzy dobrze znają ich dzieła. To osobowości wymykające się dookreśleniu czy jednoznaczności. Lech Bukowski wskazuje, jak szukać tych kluczowych punktów, w których furia, udręka, rozpacz zostały przenicowane, umieszczone w pismach, pamiętając przy tym, że czytając Sade`a, Kafkę, Kierkegaarda, którzy w tym samym stopniu umożliwiają nam czytanie siebie, co je utrudniają, ryzykujemy ciągle fiasko ich lektury.
Fragment książki:
Ekstatycznie wolni w akcie pisania, wszyscy trzej uwalniają obrazy udręczeń. Ale na rewersie każdej udręki rozpisuje się rozkosz pisania, wyłączność jego stanowienia o ich „ja”. Nadto dwuznaczna rozkosz scalania siebie w strumieniu ekstaz, obrazów i spekulacji. Jak gdyby dopiero w piśmie byli nieodparci i stanowczy, a w innym jeszcze sensie: dopiero przez pismo odpierali opresję, dowodząc siebie. Widzimy wszystkich trzech rozbrojonych, przytłoczonych, rozdartych, zamkniętych w warownej twierdzy tekstu, w tym rozchyleniu czasu, jakie wytwarza katastrofa (dożywotniego uwięzienia, procesu przechodzącego w wyrok, aktualizującego się przekleństwa rodzinnego).