Opis treści
Kiedy zapytano stuczternastolatka o receptę na długie życie, powiedział: „Ciężko pracuj, odpoczywaj w święta, kładź się wcześnie spać, pij każdego dnia szklankę aguardiente, kochaj Boga i zawsze noś go w sercu”. W 2023 roku najstarsza żyjąca kobieta świata miała 115 lat. O życiu mówiła tak: „Myślę, że długowieczność to także szczęście. Szczęście i dobre geny”.
Ale czym jest szczęście i czy mamy na nie wpływ? Co ono znaczy? Gdzie go szukać albo raczej – gdzie je znaleźć? Czy życiem rządzi przypadek czy jednak mamy wybór? A co się dzieje, jeśli wybór dokonuje się bez naszego udziału? W jaki sposób podejmujemy decyzje? Czy można wybrać więcej niż jedną przyszłość? Czy każda zmiana jest dobra? Ile osób, tyle odpowiedzi.
Iza Klementowska wysłuchała kilkuset osób z różnych stron świata i w różnym wieku – od pięciolatki aż po dziewięćdziesięciolatków – i próbuje uzyskać odpowiedzi na wszystkie te pytania. Mikroreportaże złożone w trzy osobne części – Szczęście, Zmiana, Wybór – tworzą opowieść o życiu. Codzienność, z pozoru tylko pełna banalnych oraz prozaicznych momentów, w których nie może zabraknąć śmiechu i poczucia humoru, miesza się tu z wydarzeniami przełomowymi, dotykającymi również spraw granicznych, bolesnych i ostatecznych.
Szczęście. Zmiana. Wybór. Czy można krócej powiedzieć o tym, co najważniejsze w życiu? Ta słodko-gorzka lekcja przypomina, że zawsze warto walczyć. Że szczęściem bywa dylemat: Malediwy czy Bora-Bora, ale też wyzdrowienie z Covidu, pies ze schroniska lub własne konto instagramowe. A także że to nie tylko piweczko i słoneczko (choć to też), lecz jak powiada Marai „kwestia dyscypliny”. Miałam szczęście, że mogłam przeczytać tę książkę.
Ewa Woydyłło-Osiatyńska, psycholożka i terapeutka
Iza Klementowska odmienia życie ludzkie przez przypadki: szczęście, zmianę i wybór, tworząc uwodzący zbiorowy reportaż. W krótkich wypowiedziach-pocztówkach bohaterowie (bardzo młodzi i bardzo starzy) opowiadają o najważniejszych sprawach, a robią to fascynująco. Szczęście to książka absolutnie niezwykła i bardzo potrzebna. Przypomina, że nie jesteśmy sami. Podnosi na duchu. No i do tego jest dostępna bez recepty!
Juliusz Kurkiewicz, „Książki. Magazyn do Czytania”