Opis treści
Tesco to supermarket o ogromnym wpływie, a poświęcona mu książka powinna stać się obowiązkową lekturą każdego konsumenta. Książka jest kontrowersyjna, wiarygodna, demaskatorska i uderzająca. Fragmenty publikowano w odcinkach w The Guardian, a w Daily Mail ?Tescopol? był tematem numeru.
Lawinowy rozwój supermarketów to temat z pierwszych stron gazet, czy jednak rzeczywiście rozważyliśmy, co oznacza to zjawisko dla codziennego życia nas samych i naszych dzieci?
W swojej uderzającej analizie Andrew Simms, dyrektor słynnej Fundacji Nowej Ekonomii
i osoba odpowiedzialna za wprowadzenie do naszego słownika pojęcia miasta-klony, mierzy się z problemem, którego nikt z nas nie może zignorować.
Wielkie sieci handlowe w pewnym sensie odbierają nam możliwość wyboru miejsca
i sposobu robienia zakupów. Wykluczają lokalne zróżnicowanie i oferują jedynie te produkty, które pasują do strategii dużych obrotów lub pochodzą od dostawców gotowych zgodzić się na warunki korporacji.
Choć sieci supermarketów mogą szczycić się tworzeniem nowych miejsc pracy, ukrywają fakt, że ktoś inny za to płaci – utratą pracy w wyniku plajty mniejszych sklepów lub bankructwa dostawców, spowodowanego irracjonalnymi wymaganiami cenowymi supermarketów.
Trzeba postawić sprawę jasno od początku – książka jest przeciwna istniejącej i rosnącej dominacji supermarketów. Najważniejsi gracze mają – co do jednego – wielomilionowe budżety reklamowe, służące promocji w czasopismach, na billboardach, w radiu i telewizji. Dysponują tysiącami sklepów, w których mogą przedstawiać swoją wersję rzeczywistości – niekwestionowaną i nie poddaną krytyce.
Książka ta przedstawia drugą stronę medalu, a przynajmniej jest jedną z alternatywnych wersji wydarzeń. Jest również zaproszeniem do zmiany sposobu myślenia o tym, jak kształtujemy świat w celu zaspokojenia codziennych potrzeb.