Mateusz, Marek, Łukasz, Jan... Wszyscy autorzy Ewangelii patrzyli na spisywane przez siebie wydarzenia z męskiej perspektywy. De Luca pozwala przemówić kobiecie – historię Świętych Narodzin przedstawia sama Miriam, Maria z Nazaretu. Opowieść o zaskakujących okolicznościach przyjścia na świat Jezusa snuje z właściwą sobie skromnością i czułością, ale i z dużą dozą realizmu. Nie ma tu niczego z twardej sprawiedliwości Starego Testamentu ani z atmosfery skandalu, jaka mogłaby towarzyszyć niespodziewanemu poczęciu – nad historią Marii, Józefa i Jezusa rozpina się zasłona łagodności. De Luca uniknął pułapki sentymentalizmu i nadmiernej dosłowności. Nie stworzył ani książki obrazoburczej, ani przeładowanej teologią. Jego powieść ma w sobie coś ze spokoju błękitnego włoskiego nieba.
Proza pełna elegancji i przewrotnej, zaskakującej symboliki.
Publishers Weekly
Powieści de Luki wypełnia przekonanie, że wciąż istnieje łączność między niebem a ziemią oraz że współodczuwanie to najważniejsze, co mamy do zaoferowania w relacji z drugim człowiekiem.
World Literature Today