Opis treści
Tylko wytrwałość i odwaga uratują jej rodzinę… JEDNA KRÓLEWNA Merida z DunBroch potrzebuje zmiany. Kocha swoją rodzinę – jowialnego króla Fergusa, perfekcyjną do bólu królową Elinor, psotne trojaczki – i ich sielankowe królestwo. Lecz męczy ją monotonia i zaduch wieloletniej rutyny. Merida pragnie przygody, celu, wyzwania… a pewnego dnia być może także miłości. DWOJE BOGÓW Żywiołowa niczym ogień królewna nigdy nie przypuszczała, że jej niepokój i rozdarcie ucieleśni się pod postacią Feradacha, boga, którego zadaniem jest plewić rozkład i stagnację. Lecz gdy ten zjawia się w DunBroch w wigilię Bożego Narodzenia z zamiarem zniszczenia królestwa – i wszystkich jego mieszkańców – jedynie interwencja Cailleach, pradawnej bogini stworzenia, daje Meridzie cień nadziei. Dziewczyna staje przed ultimatum: w ciągu roku przekonać rodzinę do zmiany albo pozwolić jej odejść w niepamięć. TRZY WYPRAWY Pod czujnym okiem bogów Merida musi wyruszyć na trzy pełne przygód wyprawy do królestw bliższych i dalszych, by zainspirować najbliższych. Lecz czy jej próby uchronienia ich przed unicestwieniem sprawią, że zapomni o kimś, kto ugrzązł w miejscu głębiej od innych – o sobie samej? CZTERY PORY ROKU Jeden rok zdecyduje o przyszłości DunBroch – jego ratunku lub unicestwieniu. Maggie Stiefvater jest autorką pozycji nr 1 z listy bestsellerów gazety New York Times – cyklu Król Kruków, trylogii Drżenie oraz innych powieści dla młodzieży i dorosłych. Jest też artystką, pasjonuje się motoryzacją i gra na dudach. Mieszka na farmie w Dolinie Shenandoah wraz z mężem, dwójką dzieci i stadkiem mdlejących kóz. Od Autorki: Na stronach tej książki spotkasz postacie znane z historii Szkocji, potrawy, które znalazłam w książkach kucharskich pisanych naprawdę wiekową angielszczyzną, i prawdziwe historyczne zmagania (wyśpiewane w balladach, opisane w wierszach, pochowane w grobach). Studiowałam historię średniowiecza i pragnęłam dołożyć wszelkich starań, by umieścić jej w tej powieści jak najwięcej. Gram też na dudach i na harfie […], do tego jestem też jedną z piątki rodzeństwa, chciałam więc oddać ten kocioł chaosu, frustracji i radości, które towarzyszą dużym rodzinom.