Opis treści
Mówią, że historia jest nauczycielką narodów. I że gdyby ludzie, kształtujący teraźniejszość, znali przeszłość – to nie popełnialiby błędów i pomyłek, za które przodkowie już raz zapłacili. Upadek bowiem lub rozkwit narodów jest wynikiem słabostek lub zalet ich natury. Historia notując fakty, pozwala znaleźć przyczyny ich zaistnienia w błędach czy zaletach współczesnych, co z kolei po-zwała na usunięcie jednych – a kultywowanie drugich. Mimo zaś tak wielkiej zmiany warunków życia, że człowiek średniowieczny, czułby się w naszych czasach jak w królestwie Mefista i uważał za jego wymysł skomplikowane maszyny – maszyny te obsługuje człowiek. Ułomności zaś i walory ludzkie pozostają niezmienne. Cnoty, które za Piastów i pierwszych Jagiellonów pozwoliły nam zbudować potężne państwo, znajdujemy w naszym społeczeństwie tak samo, jak wady i przywary, które w epoce elekcyjnej to potężne państwo do zguby doprowadziły.
Lecz aby historia mogła być nauczycielką, musi być opartą na prawdziwych faktach. Tych faktów szuka w „źródłach”. Jako źródła uważane są dokumenty oficjalne i dzieła współczesnych – a więc pamiętniki, opowiadania czy zapiski, które, po wzajemnym ich porównaniu, pewne zdarzenia zgodnie podają i w ten sposób są w stanie prawdę wyświetlić.