Opis treści
Tutaj, na Lorien, nie ma wojen. Nigdy. Pogoda zawsze jest idealna, a ekosystemy są na tyle zróżnicowane, że każdy może znaleźć miejsce dla siebie. Większa część planety to dziewicze lasy, rajskie plaże i góry z takimi widokami, że aż nie chce się wierzyć oczom. Miast mamy niewiele i jest w nich tyle przestrzeni, że można poruszać się swobodnie, a wskaźnik przestępczości wynosi zero.
Tyle że nic nie jest doskonałe, prawda? Nawet jeśli coś jest, to moim zdaniem „doskonały” równa się „nudny”. A nudy nie znoszę. Zawsze staram się znaleźć jakąś niedoskonałość. I wtedy dopiero robi się fajnie.
Pittacus Lore jest głową Starszyzny Loryjczyków. Posiada moce, o jakich posiadaniu wy marzycie. Potrafi robić rzeczy, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Widział rzeczy, jakich nigdy nie zobaczycie. Od dwunastu lat mieszka na Ziemi, szykując się do wojny, która zdecyduje o losie naszej planety. Nikt nie zna miejsca jego pobytu.