Opis treści
Na Górnym Śląsku zawsze rodzili się wielcy i nietuzinkowi ludzie. Ich historie nie są jednak powszechnie znane. Opowieści niesamowite – mity, legendy, historie o baśniowym rodowodzie – stanowią ważny element historii każdego państwa, regionu, narodu, zbiorowości. Oddziałując na wyobraźnię, pozwalają odczuwać szacunek do przodków i historii oraz dumę z własnej tożsamości. Dzieje Górnego Śląska pełne są takich historii. Historii niesamowitych, ale równocześnie prawdziwych.
W swojej najnowszej książce Waldemar Cichoń opisuje historie wielkich Ślązaków, którzy dzięki przyrodzonym przymiotom – talentowi, pracowitości, wytrwałości – lub nawet niespodziewanym kaprysom historii zmienili losy swego państwa, a często nawet świata, dokonując czegoś, co zwykłym zjadaczom chleba wydaje się rzeczą niemożliwą do zrealizowania.
Są to historie, które z powodzeniem mogłyby być kanwą hollywoodzkich filmów. Czy filmowym przebojem nie mógłby zostać życiorys i dzieło życia Karola Goduli, śląskiego ucieleśnienia mitu o karierze od pucybuta do milionera? Jak nie nazwać prawdziwą bajką losów jego protegowanej Joasi Grycik, śląskiego Kopciuszka, która jak w opowiedzianej przez braci Grimm historii, z biednej sieroty staje się prawdziwą księżną, a przy okazji spadkobierczynią największej fortuny ówczesnego państwa pruskiego? Jak baśnią nie nazwać losów Górnoślązaków z okolic Tarnowskich Gór, którzy w XIX wieku założyli w Teksasie polską osadę Panna Maria, w której do dziś mówi się… po śląsku? Czyż historią niesamowitą nie są losy »Eziego« Wilimowskiego, sześciopalcego cudownego dziecka futbolu, pierwszego człowieka, który strzelił Brazylii cztery gole w finale Mistrzostw Świata? A Henryk Sławik, zamęczony w hitlerowskim obozie śmierci w Mauthausen śląski Schellenberg, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, któremu życie zawdzięczało pięć tysięcy polskich Żydów uratowanych z Holokaustu? A Oskar Troplowitz, genialny wynalazca, twórca kremu Nivea, który przyszedł na świat w Gliwicach? A urodzony w Opolu Robert Garbe, jeden z najsłynniejszych w historii konstruktorów lokomotyw, którego nazwisko widnieje w każdej encyklopedii kolejnictwa, twórca słynnej lokomotywy P8, która królowała na szynach całej Europy? A urodzony w Bogucicach Jerzy Kukuczka, »najszybciej wspinający się człowiek świata«, drugi w historii zdobywca Korony Himalajów? A historia »Latającego Ślązaka«, cudu ówczesnej kolejowej techniki, który trasę Berlin-Bytom pokonywał z prędkością nieosiągalną dla dzisiejszych pociągów?
Te teksty w doskonały sposób afirmują, wywyższają, na wyżyny wznoszą cały Górny Śląsk
prof. Zbigniew Kadłubek, filolog klasyczny, badacz śląskości.