Opis treści
Po ciepłym i deszczowym Bożym Narodzeniu 1978 roku mało kto się spodziewał mroźnej zimy. A jednak front atmosferyczny ruszył, zmuszając cały kraj do wojny z naturą. Za sprawą rzadkiego układu niżów i wyżów zima nadeszła nagle znad Skandynawii. Kulminacyjny atak nastąpił w Sylwestra. Od 1 stycznia 1979 roku Polska była sparaliżowana. Skuta mrozem i zasypana śniegiem. System znowu się nie sprawdził, ale jak zawsze sprawdzili się zwykli ludzie. To oni walczyli z żywiołem i nieporadnością socjalistycznego państwa. To była bitwa o ciepłe kaloryfery, ale niekiedy także o ludzkie życie. Chwila, w której małe rzeczy są wielkimi sprawami. To była prawdziwa Zima Stulecia.