Zjednoczone Emiraty Arabskie intrygują i fascynują. Państwo to będące rówieśnikiem 40-latka, idealnie wpisuje się w XXI-wieczne kryteria cudu gospodarczego, rozmachu, architektonicznych wyzwań oraz szybkiego bogacenia się, nazywanego dla celów reklamowych cudem na pustyni. Nic więc dziwnego, iż w Emiratach mieszkają cudzoziemcy z ponad 200 krajów, zwłaszcza młodzież i przedstawiciele średniego pokolenia, przekonani, że właśnie w tym miejscu najszybciej i najlepiej zrealizują swoje plany i marzenia.
Jest paradoksem, iż w Polsce tak dużo się o Emiratach pisze, a jednocześnie tak mało o nich wie. Koncentrując się bowiem na publicystycznym wizerunku tego kraju, nie dostrzegamy jego mieszkańców, nie śledzimy, jakimi pustynnymi szlakami przeszli od społeczności beduińskiej do postindustrialnej. Nie zastanawiamy się, jak się czują we własnym kraju, w którym stanowią niewielką mniejszość otoczoną rzeszą cudzoziemców reprezentujących odmienne kultury i style życia. Wreszcie zafascynowani bogactwem Emiratczyków, nie widzimy potrzeby zadawania sobie pytania, czy podlegając rygorom współczesnej cywilizacji, są oni bardziej szczęśliwi niż ich ubodzy, ale wolni przodkowie przemierzający na wielbłądach bezkres pustyni czy też na drewnianych statkach morza i oceany.
Autor postanowił podjąć próbę choć częściowego odpowiedzenia na te pytania, przyglądając się przez kilka lat dojrzewaniu emirackiej federacji złożonej z tak bardzo różniących się od siebie 7 emiratów, a zwłaszcza budowaniu emirackiej tożsamości jej obywateli, dla których przez wieki całym światem była rodzina, ród czy plemię. Próbował też zrozumieć dwoistość natury współczesnego Emiratczyka, bez zahamowań stosującego najnowsze zdobycze cywilizacji i swobodnie poruszającego się w markowych garniturach po światowych salonach, a po przyjeździe do kraju równie naturalnie powracającego do tradycyjnego stroju i stylu życia.
Publikacja powstała we współpracy z Akademią Humanistyczną im. A. Gieysztora.