Opis treści
Wydawać by się mogło, że los napisał dla Joanny scenariusz idealny – cudowny mąż, wielki dom z ogrodem, wymarzona praca, kariera… Bywa jednak, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Do tego przeszłość, dotychczas skrzętnie spychana w najdalsze zakątki umysłu, ponownie dobija się do jej drzwi, stawiając przed ciężką próbą, z którą musi się zmierzyć. Zostać czy uciec? Walczyć czy oddać szczęście walkowerem? A może zacząć wszystko od nowa?
„Znaki na niebie i ziemi” to opowieść o nadziei i możliwości dokonywania wyborów, a także o tym, że warto o siebie walczyć, bo nigdy nie jest na to zbyt późno. Życie stawia wyzwania, ale daje też znaki, które wystarczy dostrzec i podążać ich śladem.
PachnąceStrony 18-02-2021
PachnąceStrony 18-02-2021
Wierzycie w przeznaczenie? "Znaki na niebie i ziemi" to bez wątpienia powieść wyjątkowa. Początkowo tak bardzo przepełniona smutkiem i goryczą, widmem przeszłości która wciąż nie daje o sobie zapomnieć, z każdą kolejną stroną udowadnia że zawsze trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro, a po każdej burzy w końcu wyjdzie słońce. Dżoana to kobieta sukcesu. Wpływowy mąż, piękny dom, imponująca kariera prężnie rozwijana przez wiele lat, przyjaciółka- zdawać by się mogło że od serca. Jednak jedno wydarzenie, będące rzekomym nieporozumieniem postawiło pod znakiem zapytania wszystko co zdawało się być pewne. To jedno wydarzenie na nowo obudziło w niej traumatyczne wspomnienia o wydarzeniach które dotknęły ją wiele lat temu, które zachwiały jej ułożonym światem, przez które straciła to co było dla niej najcenniejsze, a przyjaźń nie okazała się być prawdziwą. Kolejne sekrety wychodzą na jaw, a Dżoana dłużej się nie zastanawia - pakuje najpotrzebniejsze rzeczy i rusza przed siebie, sama nie wie dokąd. Po trzech godzinach drogi trafia w malownicze niemal magiczne miejsce nazywane Syrenią Przystanią, gdzie poznaje inny świat, zupełnie sobie nieznany. Jest zdala od stolicy, ulicznego zgiełku i szybkiego tempa życia. Zrzędzeniem losu jej samochód się psuje i jest zmuszona zostać tam na jakiś czas. To miejsce staje się jej bezpieczną przystanią w której może zdjąć maskę i z Dżoany zamienia się w Joasię. Tam też poznaje Piotra- miejscowego policjanta, zniewalającego mężczyznę po przejściach i z bagażem doświadczeń. Może los nas wszystkich jest z góry nam zapisany? Może są znaki które mają za zadanie doprowadzić nas w to jedno miejsce, będące naszym azylem? To bardzo ważna książka pokazująca jak coś na pozór stałego może być kruche. To także powieść o kobiecej sile, życzliwych ludziach którzy są w stanie podać pomocną dłoń obcej osobie. Książkę czyta się ekspresowo, nie sposób ją odłożyć. Bohaterowie są wykreowani tak, że albo ich się kocha, albo nienawidzi, na pierwszy rzut oka wiemy kto jest tym "złym".. Uwielbiam wielowątkowość w książkach, a Kasia Keller idealnie potrafi je wszystkie połączyć, trzymając przy tym czytelnika przy sobie. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację i z całą pewnością sięgnę po nią, gdy tylko powstanie.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem