Opis treści
Tom opowiadań Bohdana Królikowskiego to proza, którą można określić mianem solidnej. Zamiarem autora jest po prostu opowiedzieć to, co przeżył lub co usłyszał od swoich rozmówców. Królikowski nadaje swym opowiadaniom formę najprostszą z możliwych. Ich fabuła nie jest wymyślona, poetyka jest realistyczna, i ten realizm, klarowny i jednoznaczny, stanowi ich największą siłę. Autor opowiada tak, jak to czyni Szałamow – nic nie dodaje, nie stara się czytelnikowi czegokolwiek uatrakcyjniać. Jeśli uświadomimy sobie, że to wszystko wydarzyło się NAPRAWDĘ, to owa atrakcyjność losów bohaterów, jakkolwiek łagodniejsza niż rosyjska, dociera do nas w wystarczającej doprawdy dawce.
To postawa i wybór pisarzy dojrzałych. Mają za sobą różne zabawy literackie, grę wyobraźni, powieści imaginacyjne, i wiedzą, że choć takie rozwiązania bywają interesujące, to jednak tym, co w literaturze zostaje, co potrafi się oprzeć czasowi, jest po prostu to, co zdarza się nam naprawdę. „Co tu dużo mówić, tak było” – podsumował lekturę maszynopisu jeden z czytelników. Nie znam większej nagrody niż takie zdanie.