Wirtualne Targi

Seria Maria - książki, ebooki i audiobooki

Typ publikacji

Cena

Format

Wydawcy

Sortuj według:
Zyskujące popularność
    Promocja
    okładka Kiedyś nadejdzie ten dzień cz.1. , Ebook | Monika Koszewska

    Pierwsza część Marii, tak MONIKA KOSZEWSKA mówi o tej książce. Akcja powieści rozpoczyna się w poniedziałkowy poranek. Dźwięk budzika przerywa Marii sen o księciu z bajki. Szkoda, że to tylko sen, latka lecą, a na jawie ani książę, ani nawet jego giermek się nie kwapią. Widać jeszcze nie nadszedł ten dzień. Trzeba podnieść tyłek z łóżka i zrobić dwieście przysiadów, a potem pojechać do Eliksiru, bo kredyty same się nie spłacą. 29-letnia Maria jest szefową działu marketingu w ...

    Promocja
    okładka Nowy dzień cz.4. , Ebook | Monika Koszewska

    Nowy dzień to powieść, która nikogo nie pozostawi obojętnym! W obliczu wojny zmieniają się priorytety. Hołd i chwała poległym i bohaterom, którzy walczą o ład i pokój na  ziemi.Ponownie spotykamy się z mieszkańcami domu na Zaciszu.Nowy dzień wzrusza i bawi, odkrywa kolejne karty z talii życia znanych nam już bohaterów, sprawiając, że zżywamy się z nimi coraz bardziej, zastanawiając się, czy to historia i świat wielkiej polityki są tłem naszego ży...

    Promocja
    okładka Nadszedł ten dzień cz.2. , Ebook |

    Główna bohaterka jest trzydziestoletnią atrakcyjną singielką. Ma dobrą pracę, wygodne mieszkanie, fajnych przyjaciół. Po powrocie ze służbowego wyjazdu do Kijowa jest już niemal pewna, że w końcu znalazła kandydata na poważny związek. Mikołaj, oczarowany Marią od pierwszego spotkania, codziennie udowadnia, jak bardzo mu na niej zależy. Tymczasem w firmie sporo się dzieje. Większość udziałów przejmuje tajemniczy fundusz inwestycyjny, a pomysł wprowadzenia na rynek nowej m...

    Promocja
    okładka Przeminął ten dzień cz.3. , Ebook | Monika Koszewska

    Akcja powieści rozpoczyna się w samolocie, którym główna bohaterka, trzydziestoletnia atrakcyjna singielka, wraca z Kijowa. Właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem. Dobrze, że świeciło słońce, przynajmniej nie wyglądałam jak blondi, która stylizuje się na celebrytkę chodząc w okularach w pochmurny dzień. Bez nich też się zbyt dobrze nie prezentowałam, rozmazany makijaż, podkrążone oczy i ta mina smutnego królika z opuszczonymi uszami. Po co ja ryczę, przecież łzy niczego nie...