Nieznane opowiadania homoerotyczne młodego Prousta, rok po pierwszym wydaniu francuskim! Sięgając do szuflady młodego Prousta, otrzymujemy niepowtarzalny wgląd w osobowość wielkiego twórcy. O istnieniu tych krótkich tekstów mało kto wiedział. Napisane przez Prousta w ostatnim dziesięcioleciu XIX stulecia, przeleżały w archiwach aż do 2019 roku, kiedy po raz pierwszy mogli je poznać czytelnicy francuscy. Te częstokroć niedokończone, niedopracowane opowiadania są wciąż tworem...
„Drogi Przyjacielu, proszę, by nikomu nie pokazywał pan moich literackich „porad”, a gdybym umarł, zanim się spotkamy, by nie dawał ich pan do publikacji.” Marcel Proust do Pierre’a de Polignac, księcia Monako Oto historia krótkiej, emocjonalnej przyjaźni między arystokratą i wielkim autorem, który dzieli się swym doświadczeniem pisarskim, pragnąc bez powodzenia zostać mentorem monakijskiego księcia. Pierre de Polignac, książę Valentinois (1895–1964), członek monakijskiej r...
Ubiegłoroczny laureat literackiej nagrody Nobla za całokształt twórczości, austriacki poeta, dramaturg i prozaik Peter Handke, został wyróżniony stosunkowo późno, bowiem burzliwy czas jego niesłychanie szybkiej, błyskotliwej kariery minął kilka dobrych dekad temu. Handke urodził się w roku 1942 w Griffen (Karyntia). Zadebiutował w 1966 roku kontrowersyjną mini-powieścią Szerszenie i w tym samym roku odniósł spektakularny sukces sceniczny za sprawą sztuki Publiczność zwymyślan...
Sprawa Lemoine’a to niejako książka jubileuszowa. Jest to zbiór nigdy niepublikowanych w języku polskim „pastiszy” młodego Prousta, który uczył się pisania, naśladując swoich „ukochanych, najdroższych pisarzy – Balzaca, Flauberta, Micheleta, Saint-Simona, Goncourtów etc. W 2021 r. będziemy obchodzić 150 rocznicę urodzin Marcela Prousta, w 2022 r. setną rocznicę jego śmierci. Tłumaczka, Anastazja Dwulit, aby przełożyć książkę zgodnie z założeniem Prousta, poświęciła jej dwa...
„Wszelkie sprawy przedstawiał i roztrząsał zawsze z naukową dociekliwością, z ogromnym sceptycyzmem i często z melancholijną ironią, która wraz z satyrycznym spojrzeniem na starą c.k. Austrię, będącą dla pisarza tylko szczególnie jaskrawym przykładem ogólnego kryzysu współczesnego świata, ukształtowała nie tylko treściową, ale i formalno-stylistyczną warstwę „Człowieka”. „Musil był swoistym, przekornym moralistą, który wykraczał daleko poza przyjęte normy i pojęcia, był typo...
„To najbardziej stanowczy i jednocześnie najbardziej znaczący człowiek, jaki do tej pory mieszkał w Wiedniu. W jego oczach próżno było szukać litości. W swych wykładach atakował wszystko, co złe i zepsute. Każde słowo, każda sylaba w „Die Fackel” pochodziła od niego. Na jej stronicach odbywał się sąd. On sam był zarówno oskarżycielem, jak i sędzią. Nie było obrońców, to zbyteczne, był tak sprawiedliwy, że nie oskarżyłby nikogo, kto na to nie zasługiwał. Nigdy się nie mylił, n...
„Żydówka” to niezwykła opowieść, która jeśli w ogóle stara się być powieścią, to jedynie powieścią-wyznaniem, wpisując się tym samym w klasyczny nurt Confessiones, formy wymyślonej i opiewanej najpierw przez św. Augustyna, a następnie przez Jeana Jacques’a Rousseau czy Marcela Prousta. Opowieść ta bynajmniej nie przywołuje czasów wojny, nie rozdrapuje wojennych traum, a nurt wypływającego niczym strumień wyznania głównej bohaterki, nie wyczerpuje się na konkretnych poruszenia...
W wyemitowanym w 2004 roku wywiadzie dla francuskiej telewizji blisko stuletni Claude Lévi-Strauss wyznawał, że przygotowuje się na odejście ze świata, którego już nie lubi. Wyznanie to było poruszające o tyle, o ile pochodziło od kogoś, kto ten świat przez pół wieku z tak wielką pasją opisywał. Celem aktywistycznej filozofii Bernarda Stieglera jest wynalezienie na nowo świata, który dałby się na powrót polubić. W „Motywie europejskim” i „W świecie, który nie ma wstydu”, dwóc...
NIEHISTORIE można w ogólności oddać za pomocą platońsko-derridiańskiej idei, streszczającej w krótkim szlagworcie opowiadanie Kret: nie ma lektury, jest tylko r o z s u n i ę c i e… Jeśli bowiem język nie posiada jakiegoś faktycznego „zewnętrza” albo posiada jedynie to metafizyczne, transcendentalne, fikcjonalne, które pisarze i filozofowie starają się ucapić i posiąść niby dawni alchemicy przepis na złoto, po czym zamknąć za sobą drzwi, gasząc na odchodnym światło […], z pe...
W 1979 Barthes zadał sobie pytanie, czy dziennik jest warty zachowania dla czytelników, czy warto go pisać z przeznaczeniem do publikacji. Wówczas zaczął swoje notki w intymnym dzienniku nazwanym Soirées de Paris, w którym w sposób bezpośredni opisał swoje homoseksualne pragnienia, i związane z tym stany ekscytacji, lęku i rozpaczy. Dziennik został połączony razem z trzema innymi tekstami Barthes’a, w tym z dziennikiem pisanym przez niego w Maroku. W ten sposób powstał niezwy...
Zadanie malarza polegałoby więc na tym, by pokazać pewnego rodzaju pierwotną jedność zmysłów oraz sprawić, by wielozmysłowa Figura stała się widzialna. Ale ta operacja jest możliwa tylko, jeżeli wrażenie z tej lub innej dziedziny (tutaj wrażenie wzrokowe) jest w bezpośrednim kontakcie z siłą życiową, która przelewa się przez wszystkie dziedziny i przecina je. Tą mocą jest Rytm, głębszy niż wzrok, słuch etc. Rytm pojawia się jako muzyka, gdy angażuje poziom słuchowy, lub jako ...
Patrząc na przechadzających się ludzi, na niezmiennie te same twarze, na te same ruchy, miałem wrażenie, że widzę jednego i tego samego człowieka. Ten człowiek czy może ci ludzie zatem tak sobie chodzili nienagabywani przez nikogo. Zamajaczył przede mną wzniosły cel. Nikt mi nie obiecywał, że gdy się do nich upodobnię, rozsunie się krata. Takich obietnic, na pozór nie do spełnienia, się nie daje. Jeśli oczekiwanie zostaje spełnione, to później powstaje wrażenie, że w swoim cz...
"I Genowefa napisała: „Drogi Panie, wiesz że zawsze szukam okazji, aby sprawić przyjemność mojej przyjaciółce, pani de Breyves, którą już z pewnością spotkałeś. Wiele razy mówiła mi, przy okazji rozmów o wiolonczeli, jak żałuje, że nigdy nie słyszała gry pana de Laléande, który jest pana dobrym przyjacielem. Czy zechciałby pan sprawić, aby zagrał on dla niej i dla mnie? Obecnie tak mało jest zajęć, że może nie sprawiłoby to panu zbyt wiele kłopotu, a byłoby czymś naprawdę mi...
Księżniczka Rizlah z rodu Salvorina jest rozpieszczoną dziedziczką tronu, przywykłą do codziennej nudy, wybrzydzania i braku szacunku dla otoczenia. Jej życie zmienia się nagle w dniu, gdy sprowadzona podstępem do uroczyska magicznej puszczy, ugryziona przez dziwną istotę, przemienia się w wilkołaka. Zaskoczona swoimi zdolnościami Riz ukrywa klątwę przez kolejne lata, korzystając z mocy posiadania dwóch tożsamości. Niespodziewanie jej los zostaje spleciony najwyższym proroctw...
Wychowana w slumsach planety Kalwarii, Kate Gessner pragnie ostatecznie skończyć z dotychczasowym życiem na krawędzi prawa. Los daje jej na to szansę w postaci narzeczonego Siruy Kalderasha - przedsiębiorcy, z którym zamieszkuje w rezydencji na księżycu Teichas. Kiedy dziewczyna odkrywa, że jej wybranek nie jest tym, za kogo się podaje, ucieka transporterem w kosmos, gdzie omal nie ginie z rąk ścigających ją gangsterów. Kate ratuje eskadra kapitana Davida Levittouxa, eskortuj...
Niepicie to gra, podobnie jak picie; niebezpieczna gra, w której nikt nie rozbija banku, choć ci, którzy chwycili w swe ręce parę drobnych monet, spodziewają się głównej wygranej. Wygrać, by nie cierpieć lub własne cierpienie ukryć głęboko przed sobą; by o przegranej nie myśleć, a dać sobą zawładnąć własnym złudzeniom kontroli. Ja nie chciałam wygrywać ani przegrywać, chciałam nie być zmuszona grać. Miałam dwa marzenia od dzieciństwa: malować obrazy oraz napisać książkę, prz...
Ostatnia nowela ze zbioru opowiadań "Rozkosze i dni" okazuje się ulubionym opowiadaniem Prousta, co więcej, wyznacza drogę pisarską, na którą miał po jej napisaniu wkroczyć. Jakkolwiek wygłaszał mniej lub bardziej szczere lekceważenie dla całości książki, zawsze określał "Koniec zazdrości" jako tekst, za który nie musi się czerwienić. W kwietniu 1904 roku przedstawił tym samym "Rozkosze i dni" Henry'emu Bordeaux: "Jest tam kilka wierszy, ale z pewnością jest to przede wszystk...
Monsieur Marcel Proust jest doskonałym satyrykiem. Nie stoi prawie wcale po stronie swojej książki, którą atakuje frontalnie lub niepokoi z flanki jakże nieznośnego obecnie snobizmu. Uwagi jego są sprawiedliwe i złośliwe, i daje się odczuć przyjemność, śledząc ten ostry, spadający grad słów. Z trzech najważniejszych opowiadań napisanych przez pana Marcela Prousta, la Mort de Baltassaro [sic] Silvande, la Confession d’une jeune fille, Violante ou la Mondanite, trzecia jest naj...
Opublikowany w niniejszej książce wybór pism Heinricha Bölla odsłania mało w Polsce znaną, lecz w kontekście polskiej recepcji jego twórczości nader istotną kartę z dorobku niemieckiego Noblisty: jego żywe zainteresowanie Polską, osobiste doświadczenia z nią związane i relacje z konkretnymi Polakami, których spotkał na swej drodze, czy to osobiście, czy to za pośrednictwem ich pisarstwa. Począwszy od listów wojennych z Bydgoszczy, gdzie przyszły pisarz odbywał szkolenie wojs...
Lacrimosa to szloch bez łez, moja puszka Pandory, wszystko, co dla mnie ważne, wspomnienie najmocniejszych emocji i gdzieś tam, głęboko zakodowany szyfr pamięci; moje vanitas vanitatum. Potem lekkość, i to całkiem znośna, oraz akceptacja siebie. I świecka modlitwa, która o nic nie prosi. Tymoteusz Karpowicz twierdził, ze poezja Marty Fox przenosi tradycje miłosci i smierci Haliny Poswiatowskiej do nastepnego poziomu, bo porusza tematy bliskie kobietom dojrzałym, posiadajacym...
Kapitalizm to nic innego, jak uporządkowany egoizm; najstraszliwsze uporządkowanie egoizmu wedle hierarchii ważności, po to, by robić pieniądze. Ze względu na brak jakiejkolwiek innej obowiązującej hierarchii ważności, ta jest po prostu niezbędna. Gdzie pieniądz nie porządkuje — jak na przykład w hierarchii urzędniczej lub akademickiej — tam rosną od razu nepotyzm i protekcja. Gdyby dziś zlikwidowano pieniądze, „władza tego, kto rozdaje zaszczyty” pozostałaby nietknięta. W cz...
Proza Karola Maliszewskiego ma już swój rozpoznawalny idiom - jest mocno zakorzeniona w języku, niespokojna, zacierająca granice między poetyckością a konkretnością, osadzona w przestrzeni. Tym razem drobne okruchy narracyjne składają się na coś w rodzaju gabinetu osobliwości, fantazyjnych postaci, portretów mieszkańców pewnego - znanego nam i nieznanego zarazem - miasteczka, które mogłoby być każdym miasteczkiem, ale jest tym jednym, wybranym przez grę fikcji i fantazji....
Powiedzmy tu, że czysta immanencja jest JAKIMŚ ŻYCIEM i niczym innym. Nie jest immanentna względem życia, lecz jest immanencją, która, sama w sobie, nie jest z kolei niczym innym jak tylko jakimś życiem. To życie jest immanencją immanencji, immanencją absolutną: jest mocą i całkowitym błogostanem. W takiej mierze, w jakiej Fichte w swoich ostatnich rozważaniach przekroczył aporie podmiotu i przedmiotu, przedstawił on pole transcendentalne jako jakieś życie, które nie zależy a...