Sznurkowe lalusie, choć wyglądają jak szmaciane aniołki – dobrze wiedzą, jak wypełnić sobie czas psotami. Jeśli nie wychłepczą czyjegoś mleka, nie uczeszą się szczoteczką do zębów, to zorganizują sobie nocny biwak w ogrodzie. Albo przejażdżkę na grzbiecie kotki Wery. No i pokłócą się – co robią twórczą i nieustannie. Dlatego nie sposób się z nimi nudzić.
Czy można zaprzyjaźnić się z kozą albo zabrać rybę na spacer? Oczywiście, że można. Można też zjadać pełne miski dziwnych fioletek i bez strachu wsadzać palce wprost do lwich paszcz. Takie (i o wiele gorsze) pomysły rodzą się każdego dnia w dziecięcych głowach. Nie wierzycie? No to przeczytajcie.
Jak się uczyć, nie ucząc? Oto ambitne zadanie, jakie stawia przed sobą tytułowy Korniszonek, rezolutny siedmiolatek, który szkołę traktuje jak plac zabaw. W tych wysiłkach wspiera go równie niesforny przyjaciel, czarodziej Mietek, mozolnie zgłębiający tajniki czarnej i białej magii. Zdwajają wysiłki, kiedy w ich ręce wpada księga z zaklęciami.
Książka otrzymała honorowe wyróżnienie Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych 2004.
Piotrka porwali bandyci. Wywieźli i zamknęli. Rodzice odchodzą od zmysłów, policjanci przeczesują okolicę, a bandyci, jak się okazuje – nie najlepiej znają się na porywaniu ludzi. Choć temat powieści jest bardzo poważny – można się tu nieźle pośmiać, bo Inny Piotrek i bandyci to przesycona czarnym humorem komedia omyłek.
Która jednak wiele mówi o prawdziwym życiu…
Koledzy Rokka uwielbiają jego chatę – nikt tu nie gdera i nie pilnuje porządku. Dzięki studentce-gosposi jest suto w kuchni, czysto i ogólnie – bogato, od razu widać, że ojciec Rokka, piszący bestsellery, robi niezłą kasę… W jego życiu wypełnionym romansami i karierą nie ma za wiele miejsca dla syna. Chłopak czuje, że sytuacja go przerasta, kiedy dowiaduje się, że być może ta kariera, prasa i zdjęcia w pewnej gazecie przyczyniły się do śmierci najbliższej mu osoby. "Zaskakują...
Dzieci Karola Scheiblera codziennie przeżywają mnóstwo przygód. Uwielbiają siedzieć pod stołem podczas uroczystej kolacji i słuchać o jakiejś kolei żelaznej i potężnym carze z Rosji. Grać na pianoli i przypatrywać się, jak tata montuje wynalazek na dachu – piorunochron! Gonić po podwórku z fajerką i podglądać budowę nowoczesnej fabryki. „Wasz tata buduje nowoczesną Łódź” – mówi mama z dumą. I dzieci od razu zapominają, że niektórzy mówią o nim… diabeł
Nastoletni Maciej Łańko, pozbawiony rodzinnego ciepła, podobnie jak mitologiczny Telemach rusza w świat. Z internatu przeprowadza się do domu wuja i ciotki. Jednak niesłusznie oskarżony o kradzież musi wyruszyć w kolejną podróż po Polsce w poszukiwaniu szczęścia, przygody i swojego miejsca w życiu. Czy mimo wielu trudności, odnajdzie je w Bieszczadach u boku swojego przyjaciela Joja - poszukiwacza piątej strony świata?
Książka z dołączoną płytą CD. Kiedy człowiekowi jest wesoło – wariuje, świruje, śpiewa i cały rośnie! A gdy mu smutno – maleje, marnieje, nuci nostalgicznie i patrzy w deszczowe okno.
Tak czy siak – piosenka jest zawsze blisko człowieka, a ta mądra, melodyjna – to nawet pomaga! Wariować, świrować, buntować się i się smucić. I żyć pomaga! Jak nic.
Tata bardzo lubi spędzać z Miśkiem czas. Razem podejmują nowe wyzwania, odkrywają, zdobywają – jak prawdziwi bohaterowie. Czasem coś nie wychodzi i są z tego kłopoty, albo mama krzyczy, że znów robią głupoty. Tacie jest przykro, że synek musi tego słuchać. Ale dla Miśka to nie problem, przecież jest mądry i wie, że jego tata jest najlepszy. Najodważniejszy. Najmądrzejszy. Że jest olbrzymem.
Dzieci zwykle lubią się bawić w chowanego. Ale kiedy trzeba się ukrywać non stop, nie zdradzać swojego prawdziwego imienia i nikomu nie ufać – przestaje być zabawnie. Po ucieczce z warszawskiego getta Cesia musi się ukrywać. Spędza długie godziny w maleńkim schowku, chodzi bezszelestnie, je mało, tak aby nikt z sąsiadów nie zauważył, że państwo Ródyccy od roku ukrywających dziewczynkę. Cesia boi się Niemców, ale też Polaków, nie wszyscy z nich są przyjaciółmi małej Żydówki. M...
Każdy zna tę opowieść: Bóg postanowił zniszczyć ludzkie plemię potopem, uratować tylko sprawiedliwego Noego, jego rodzinę i taką ilość zwierząt, jaka zmieści się na zbudowaną przez Noego Arkę. Czy Sprawiedliwy nie powinien być miłosierny? Czy może nie zabrać na trzeszczącą, przeładowaną łajbę kolejnego żywego stworzenia, które w strugach deszczu prosi o pomoc? Stary Noe to współczesna interpretacja znanej opowieści biblijnej o potopie, w której okazuje się, że czasami “żeby ...
Słodkie, miodowe, toruńskie pierniki... Ach! Aż ślinka cieknie na samą myśl o nich. Zastanawialiście się kiedyś, jak powstały? To bardzo romantyczna historia... Możemy wam tylko zdradzić, że wszystko zaczęło się od młodego piekarczyka Mikołaja, który pokochał Kasię ? córkę znanego cukiernika z Torunia.
Pies jaki jest, każdy widzi. Więc cóż takiego ma w sobie, że wszystkie dzieci (i prawie wszyscy dorośli) chcą go mieć? Czy to ten wiecznie rozmerdany ogon? A może szaleńcza radość, kiedy wita nas po powrocie ze szkoły?
Trudno znaleźć odpowiedź na to pytanie, ale na pewno ułatwią nam to psiaki z tych opowiadań. Bo powiem wam w tajemnicy, że te psy są… magiczne. A na czym ta magia polega? Przeczytajcie i dowiedzcie się sami!
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować – suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!” – dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” – aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusi...
Rozalka przepada za podwórkowymi przygodami. Bo czy jest coś przyjemniejszego od podpatrywania robaków, urządzania domku w krzakach czy organizowaniem ślubu (koniecznie z welonem z firanki)? Razem z Julkiem z sąsiedztwa codziennie wymyśla nowe zabawy. I cieszy się, że jutro też jest dzień, w którym tyle może się wydarzyć.
Po śmierci rodziców Wiktoria musi zamieszkać u ciotki, za którą nigdy nie przepadała. Choć w nowej rodzinie jest jej rówieśnica, dziewczyny nie mogą się dogadać. Czy samolubna Janka i naiwna, zbuntowana „wieśniara” dojdą do porozumienia? Co musi się wydarzyć, by Wiki odkryła, że bezwzględna, walcząca o swoją pozycję kuzynka też jest samotna i załamana? Jaką rolę odegra w tym pewien sympatyczny chłopak? Na szczęście Wiktoria znajduje wsparcie w niezwykłej, eksperymentalnej kla...
Ta książka jest dla tych, małych i trochę większych, którym czasem jest smutno i którym nie zawsze układa się tak, jak by chcieli. Bo nigdy nie jest tak, żeby zawsze, w każdej chwili, wszystko układało się dokładnie tak jak trzeba. A jeśli nawet są tacy szczęśliwcy, to na pewno znają innych, którzy miewają kłopoty. Bo bez kłopotów obyć się nie można. Ale trzeba się nauczyć z nimi żyć. I przezwyciężać - zarówno wielkie jak i malutkie.
Ta melodia jest z opery?! Przecież ją znam! No właśnie! Jestem przekonana drogi Czytelniku, że znasz większość utworów zamieszczonych na dołączonej do książki płycie, a pochodzą one właśnie z najsłynniejszych oper. Skąd je znasz? Słyszysz je codziennie w radiu, w telewizji, w kinie. Tylko nie wiesz, że powstały dawno temu, w zupełnie innych czasach. Poznaj zatem bliżej magiczny świat opery. Przy akompaniamencie najpiękniejszej muzyki zdradzę Ci kilka jej tajemnic. Czy w operz...
Czy lubisz spacery z tatą? Asiunia i jej mały braciszek Tomek też je uwielbiają! Zwłaszcza wtedy, gdy tata pokazuje miejsca i opowiada własne historie z nimi związane. Czasem są radosne, a czasem trochę smutne. Dzieci najbardziej lubią te o Powstaniu Warszawskim, bo tata mówi, że zawsze miał szczęście, chociaż czasem to trochę zabawne. Bo na przykład czy złamana ręka albo miejsce w szpitalu pod stołem to szczęście, czy pech? Jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego w Powstaniu Warsza...
ero internetu. Jedna przemądrzała kuzynka. Dwa miesiące na wsi. Trzy stare ciotki do towarzystwa. A do tego chmary komarów, rower bez przerzutek i dieta warzywno-owocowa. Brzmi jak przepis na koszmar, prawda? Emil też tak uważał… dopóki wydarzenia nie potoczyły się w zupełnie nieprzewidzianym kierunku! Gdzieś na odludziu stoi opuszczona budowla, do której nikt od dawna nie zaglądał. Można tylko zgadywać, jakie sekrety kryje w sobie. Czy gnieżdżą się tu duchy, demony i wampir...