Gdy z Chin zaczęły napływać niepokojące wiadomości o nowym wirusie, naukowcy i lekarze szybko docenili ich wagę i chcieli rozpocząć działania prewencyjne. Jednak amerykańskie (i nie tylko) władze upierały się, że nie ma się czym martwić. Mimo alarmów ze strony ludzi nauki prezydent Trump zachowywał się, jakby nic się nie działo. Szkolny projekt trzynastolatki dotyczący patogenu przenoszonego drogą powietrzną przekształca się w zaawansowany model rozwoju epidemii. Lokalni urzę...