Jazz i rock z ich silnym dźwiękiem i swobodą improwizacyjną mogą być szczególnie atrakcyjne dla muzyków z zespołem Tourette'a i znałem wielu znakomitych jazzmanów z taką dolegliwością (chociaż niektórzy muzycy z Tourette'em wolą strukturę i rygor muzyki klasycznej). David Aldridge, zawodowy perkusista jazzowy, rozwija ten temat we wspomnieniach zatytułowanych "Rhythm Man". "Od wieku sześciu lat nieustannie bębniłem na chłodnicach samochodowych, aż rytm wylewał mi s...