Opis treści
Wszystko zaczęło się od tego, że Eryk schował mi okulary. Zapewne uważał, że to doskonały dowcip — bez nich prawie nic nie widzę, choć i w okularach nie mam sokolego wzroku. Delikatnie mówiąc. A to przecież takie zabawne, gdy człowiek zaczyna się o wszystko potykać i macać dookoła — może jednak trafi na te swoje szkła? Mam nadzieję, że słychać w moim głosie ironię… Zdarzyło się to po lekcji WF-u. Przez poprzednie lata było tak, że nauczyciele nie zmuszali mnie, bym wykonywał trudne ćwiczenia czy grał w koszykówkę. Wiedzieli, że mam słaby wzrok i po prostu mi odpuszczali. Ale nie pan Gliwiusz. On wszystko robił inaczej. Na przykład kazał mi biec na czas. Przy tej okazji przekonałem się, że jednak potrafię szybko przebierać nogami. Nie powiem, na mnie samym zrobiło to pewne wrażenie, ale pan Gliwiusz nie wyglądał ani na zaskoczonego, ani na zadowolonego.
„Dom numer pięć”, Justyna Bednarek – jak słuchać audiobook?
Audiobooka „Dom numer pięć”, tak jak i pozostałe książki w formacie elektronicznym przesłuchacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na jakimkolwiek urządzeniu obsługującym pliki mp3 (także komputer). Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również odsłuchać darmowy fragment audiobooka.
A jeśli wolisz czytać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako ebook (epub oraz mobi).