To oczywiste, że od poety oczekujemy nieoczywistego. Chodzi jednak o to, by to nieoczywiste nie zostało zasłonięte, zatarasowane przez obmacanie tajemnicy dużymi, ciężkimi słowami, by nienazwanego nie przesłonić jego nazwą. I właśnie to się autorowi udało w tomiku, który z przyjemnością oddajemy do rąk czytelników. Koła autobusu rozbryzgują śnieg Zima robi notatki na nogawkach Wiosną pojawią się kwiaty – neony Komunikaty słońca (wiersz Komunikaty) Adam Miks, lat 50. Z wyks...