Niedzisiejszy duch teatru Kiedy ćwierć wieku temu udało mi się namówić na zwierzenia Bogdana Paprockiego, wspomniał w rozmowie o propozycji z New York City Opera, którą otrzymał w latach pięćdziesiątych, gdy polscy artyści pojechali z Halką do USA. — Postawiono mi warunek — dodał — że jeśli wrócę do kraju, propozycja przestanie być aktualna. Odpowiedziałem bez zastanowienia, że nawet boso i o suchym chlebie, ale wolę zostać w domu. To Opera Śląska nas tak ukształtowała, tam ...