A gdyby tak marzenia mogły się spełniać? I to nie wybrane, ale wszystkie - te duże i te maleńkie? Te o bogactwie, urodzie, przystojnym nieznajomym, który pokocha na wieki, i te o wolnym miejscu w metrze, gdy po ciężkim dniu wracasz do domu i torturują cię własne szpilki. Za tym właśnie tęskni rudowłosa Heather, londyńska fotografka. Nie dość, że jako trzydziestolatka jedyne śluby jakie zna to te, które uwiecznia na kliszy, to jeszcze zabójczo przystojny sąsiad nie zwraca na ...