Jak zboże i kąkol rosły razem od wieków, tak humanizm dojrzewał w cieniu chrześcijaństwa, aby najpierw w XVIII wieku wypowiedzieć mu otwartą wojnę, a następnie zatruć go od wewnątrz syntezą sprzeczności, którą nazwano personalizmem. Ów występek myślowy, który oderwał ludzi od kultu prawdziwego Boga, skierował ich następnie ku bałwochwalczej czci dla człowieka i jego godności. Praca ks. Calderona to bezwzględna rozprawa z tym właśnie błędem, który niezauważalnie, przez wieki,...