To nie są kronikarskie zapiski z historii zespołu Trzeci Oddech Kaczuchy. Jest to opowieść prawie beletrystyczna, utkana z anegdot i emocji. Opowiada ona zarówno o czasach młodości mojej i mojej żony Mai Piwońskiej, jak i początkach zespołu w Olsztynie w Roku Wolności 1981, a potem o naszej pracy na estradzie aż do chwili obecnej z najbardziej popularnymi aktorami i artystami. Przeczytasz o łowieniu karpi w stawie Kaczuch z Karolem Strasburgerem i o naszych wspólnych koncerta...