Wiele lat minęło odkąd złowiłem pierwszego pstrąga i żałuję, że tak niewiele poświęcałem im niegdyś czasu. Pstrągowe łowy kojarzyły mi się z kwietniowym wypadem gdzieś daleko, z wędrówkami po leśnych ostępach brzegami dzikich rzek, z człapaniem po bagnach, z przedzieraniem się przez chaszcze, ze spotkaniami z leśną zwierzyną...
Zastanawiałem się wiele razy, czym jest wędkarstwo i co w nim tak mocno pociąga. Bo nie o samą rybę tu chodzi, to pewne, nie o jej zdobycie, choć bez niej wszystko zatraciłoby oczywiście swój sens. Nie jest to też sport w potocznym pojęciu, ani rekreacja na świeżym powietrzu, jak się to czasami przedstawia - bo ani wysiłek fizyczny nie jest tu celem, ani rywalizacja z kimkolwiek. Wędkarstwo to nie jakieś tam hobby - to prawdziwa pasja, prawie nałóg. Nie jest też przejawem sno...
Są miejsca szczególne, do których chętnie się wraca choćby pamięcią. Zwłaszcza te z czasu młodości, kojarzące się ze światem odkrywanym - świeżym i pięknym. Z czasem, kiedy lasy były dziksze i bardziej zielone, woda czystsza a ludzie lepsi. Tak się przynajmniej wtedy zdawało, albo tak się wydaje dzisiaj, po kilkudziesięciu latach…