Przyjeżdżamy do Żelazowej Woli po wzruszenia. Choć wiadomo, że cała posiadłość – dwór, którego już nie ma, oficyna zamieszkiwana przez Chopinów w istocie będąca dziełem późniejszych pokoleń, wystylizowana wedle ich gustu, jej bliższe i dalsze otoczenie – w zasadzie w niczym nie przypomina miejsca, w którym przyszedł na świat Fryderyk Chopin, to wciąż jednak tworzy przestrzeń zapewniającą przeżycie wyjątkowej bliskości z kompozytorem. Przyjeżdżamy po wiedzę – i oglądamy uważni...