To moja pierwsza książka i mam nadzieję, że nie ostatnia. Po co pisać pierwszą książkę, gdy się ma siedemdziesiąt osiem lat? Co chcę Czytelnikowi opowiedzieć? Że można być pogodnym, pomimo tego, że życie bywa ciężkie. Że można się pośmiać, pokochać, pogadać z dziećmi i przyjaciółmi. Zjeść coś z nimi, a czasami wypić (in vino veritas). Zostawić Ślad, zawierzyć Bogu. Podzielić się sercem i historyjkami może się przydadzą, rozśmieszą, pozwolą pomyśleć, a może i zrobić coś pożyte...