Bohdan Dyakowski - książki, ebooki i audiobooki

Typ publikacji

Cena

Format

Wydawcy

Sortuj według:
Zyskujące popularność
    Promocja
    okładka Atlas motyli krajowych, Książka | Bohdan Dyakowski

    Reprint oryginału z 1906 r. Zawarte w atlasie 218 wizerunków kolorowych motyli we wszystkich stadiach rozwojowych obejmuje głównie dział motyli większych występujących na ziemiach polskich w czasach teraźniejszych autorowi. Tekst do atlasu składa się z 2-óch części. Pierwsza część- ogólna, obejmująca budowę i życie motyli, a także wskazówki do urządzania i hodowli tych owadów,. Druga część - systematyczna, zawierająca klasyfikację i i opisy oddzielnych gatunków, ok. 474 gatun...

    Promocja
    okładka Nasz las i jego mieszkańcy, Książka | Bohdan Dyakowski

    Trudno uwierzyć, że pierwsze wydanie tej unikatowej książki ukazało się w końcu XIX wieku. Potem było siedem kolejnych, z których sześć ukazało się przed drugą wojną światową. Wszystkie cieszyły się gigantycznym powodzeniem wśród czytelników. Autor książki – przyrodnik, pedagog, literat, propagator idei ochrony przyrody, współzałożyciel Ligi Ochrony Przyrody – pisze bowiem o lesie w sposób, w jaki nie pisał nikt przed nim ani po nim. Las widziany jego oczami to autentyczna kr...

    okładka Nasz las i jego mieszkańcy, Ebook | Bohdan Dyakowski

     Trudno uwierzyć, że pierwsze wydanie tej unikatowej książki ukazało się w końcu XIX wieku. Potem było siedem kolejnych i wszystkie cieszyły się gigantycznym powodzeniem wśród czytelników. Autor książki – przyrodnik, pedagog, literat, propagator idei ochrony przyrody – pisze bowiem o lesie w sposób, w jaki nie pisał nikt przed nim ani po nim. Las widziany jego oczami to autentyczna kraina cudów. Każdy będący jego częścią żywy organizm to osobna historia do opowiedzenia, pocz...

    Promocja
    okładka Zgrana kompania. Na wiejskim podwórku, Książka | Bohdan Dyakowski

    Autor znakomicie podpatruje życie gospodarstwa wiejskiego od obudzenia się ze spoczynku zimowego do stopniowego zamierania w jesieni. W marcu zawsze ta sama ruchliwa gromadka wesołych „stołowników”. Żółtobrzuche trznadle, obok podskakują czubate dzierlatki , stadku zawsze rejwodzą hałaśliwe wróble. Czy warto je dokarmiać? A może należy je wypędzać z podwórza jako szkodliwe stworzenia? Na pewno nie wypędzimy bocianów, które zlatują się po dwudziestym marca. Dyakowski z miłości...