Ches ocknął się w całkowitych ciemnościach. Spojrzał na zegarek i stwierdził, że choć jest na nim godzina 10:03, to nie miał pojęcia czy przed południem czy w nocy. Zapewne w następstwie działania podanych im środków, czuł nieprzyjemny ból głowy i suchość w ustach. Nie poczuł łagodnego kołysania i nie usłyszał charakterystycznego odgłosu pracującego silnika statku, któremu towarzyszyło zawsze lekkie drżenie całego kadłuba. Domyślił się, że dotarli do celu. Nie wiedział jedyni...