Gdy Mike wszedł do pokoju, Robert Pine jak zwykle zasłonił swoje notatki. Odruchowo, gwałtownie i zupełnie niepotrzebnie. - Poczta dla pana, sir. - Dzięki, Mike – wymamrotał, udając, że szuka zszywacza. Był zakłopotany. Jak zawsze, gdy trzęsły mu się ręce. Nie nadaję się do tej roboty – pomyślał. - Cholera! Jestem chemikiem, nie agentem... Jest rok 1953. Społeczeństwo amerykańskie ogarnia atmosfera strachu, a komisja senatora McCarthy’ego wszędzie węszy komunistyc...
Gdy Mike wszedł do pokoju, Robert Pine jak zwykle zasłonił swoje notatki. Odruchowo, gwałtownie i zupełnie niepotrzebnie. - Poczta dla pana, sir. - Dzięki, Mike – wymamrotał, udając, że szuka zszywacza. Był zakłopotany. Jak zawsze, gdy trzęsły mu się ręce. Nie nadaję się do tej roboty – pomyślał. - Cholera! Jestem chemikiem, nie agentem... Jest rok 1953. Społeczeństwo amerykańskie ogarnia atmosfera strachu, a komisja senatora McCarthy’ego wszędzie węszy komunistyczne spiski ...