Niemcy, rok 1995. Pewnego majowego dnia czterech mężczyzn popełnia samobójstwo. Wszyscy mają odcięte prawe dłonie, a na plecach tatuaże z numerami i napisami „SS”. Takie samo znamię miała kobieta, której nadpalone zwłoki znaleziono osiem lat wcześniej we Francji. W pamiętniku napisała, że jej ojciec nazista spłodził z różnymi kobietami pięcioro dzieci. Miały być one modelowymi przedstawicielami najwyższej rasy. Tymczasem przesyłka z odciętymi dłońmi trafia do Norwega Vidkuna ...