Wszystko zaczęło się od dziewczyny (bo zawsze jest jakaś dziewczyna…). Jason Priestley (ale nie ten aktor) dopiero co ją spotkał. Gdzieś w połowie Charlotte Street przeżyli razem niewiarygodnie cudowną, ulotną chwilę, i Jason poczuł, że być może zaczyna się coś ważnego. A sekundę później już jej nie było. Na szczęście w roztargnieniu zapomniała zabrać swój jednorazowy aparat fotograficzny, pełny nie wywołanych zdjęć… Teraz Jason – jeszcze do niedawna nauczyciel i chłopak swo...