Pod koniec moich studiów religioznawczych udałem się do Ameryki Środkowej na badania terenowe w celu zebrania materiałów na temat obrzędów religii afrochrześcijańskich. Od strony naukowej wyprawa okazała się frustrującym fiaskiem. Po powrocie stwierdziłem, że poszukiwany przeze mnie rytuał był moją kreacją, powstałą na podstawie podręczników i własnych oczekiwań, która nie miała nic wspólnego z zastaną rzeczywistością. Dysonans między poszukiwanym doświadczeniem a konceptuali...