Pewnego razu była sobie dziewczynka o imieniu Michalina. Dziewczynka ta nie lubiła książek. Nie lubiła i już. Koniec kropka! Używała ich jako schodków albo saneczek, ale nigdy nie czytała historii zapisanych w środku. Aż do czasu, gdy książki zdecydowały, że mają dosyć… Rozległ się szelest, zgrzyt, odgłos przewracania kartki… i Michalina znalazła się w samym środku nieprzeczytanej nigdy historii. Tak zaczyna się ta zabawna opowieść, która w nietypowy sposób zachęca dzieci do ...