To książka szczególna. Co Polak robi, kiedy nic nie robi, czyli ma urlop albo wakacje i nie musi tego wszystkiego, co przez jedenaście miesięcy roku musi? Byczy się oczywiście na Karaibach albo pod Puckiem, zadeptuje Himalaje bądź Beskid Niski, karmi komary nad Amazonką, ewentualnie nad Biebrzą. I oczywiście czyta; przynajmniej kiedy pada. Właśnie na te mniej piękne okoliczności przyrody ta książka jest w sam raz. Na te całkiem piękne zresztą też. Jak to dobra proza spod do...
Bohater powieści czyni niestandardowy użytek ze swojej inteligencji, której - ku jego frustracji - nikt nie potrzebuje. Poznając rzeczywistość od najciemniejszej strony, owe "Sodomy i Gomory naszych wieków, gdzie zbrodnia była i jest takim samym sposobem na życie, jak sprzedawanie samochodów, uczenie w szkole czy projektowanie wnętrz", dochodzi do przekonania, że tylko najlepsi w każdym fachu zgarniają główne nagrody.
Akcja powieści toczy się współcześnie w Olsztynie, ale jej dramatyzm rodzi się ze zderzenia tego, co swojskie, i tego, co światowe. Tego, co przaśne i wulgarne, z tym, co wytęsknione i święte. Paweł, młody olsztynianin, wraca po pracowitym i pouczającym pobycie na Sycylii do rodzinnego miasta. Tu, zmuszony okolicznościami, czyni niestandardowy użytek ze swojej inteligencji, której - ku jego frustracji - nikt w Polsce nie potrzebuje. Poznając rzeczywistość od najciemniejszej s...