Chłopczyk błąkający się po bezdrożach w środku nocy skrywa mroczną tajemnicę. Fosco twierdzi, że został porwany, a potem zdołał uciec, klucząc wśród toskańskich pól. Nikt mu nie wierzy, a może nikt nie wsłuchał się uważnie w jego opowieść. A ja tak. I wiem, że za słowami chłopca kryje się coś przerażającego. Coś, co przerasta nie tylko jego, ale także i mnie. Nie mam pojęcia, o co chodzi. Dopiero gdy znika kolejne dziecko, dostrzegam nikłe światełko, które pozwala mi skupić s...