Dlaczego w ówczesnej prasie nie można było drukować przepisu na bigos? Jaką rolę pełniło „świeże oko” w redakcji? Z powodu jakiego słowa „bezpieka” skonfiskowała cały nakład gazety? Gdzie trafiały gazety, które robotnik kupował w ramach obowiązkowej prenumeraty? Która z łódzkich redakcji najlepiej radziła sobie we współzawodnictwie pracy na największą liczbę napisanych artykułów? Jaki był wówczas status materialny i pozycja społeczna dziennikarza? To tylko nieliczne z pytań, ...