Pewnego dnia przyszło mi do głowy, że nasz dom nie jest jedynym, w którym gotuje się według żydowskich przedwojennych przepisów. Może gdzieś na świecie istnieją podobne zeszyciki z zapiskami zawierającymi fragmenty minionego świata, które można będzie znów przywrócić do życia? I rzeczywiście – udało mi się skontaktować z wieloma fantastycznymi ludźmi, którzy zechcieli podzielić się ze mną swoimi rodzinnymi historiami. Okazało się, że, podobnie jak u nas, przepisy były często ...