W bliskiej przyszłości, po fali kolejnych kryzysów i epidemii, Polska coraz bardziej zapada się pod własnym ciężarem. Słońce w kwietniu mocniej pali, autostrady korkują się już na wjeździe, uliczne burdy wybuchają regularnie, a policyjna przemoc coraz lepiej smakuje nowej, liberalnej władzy.Kiedy na politycznym wiecu zostaje zamordowany jeden z liderów rozproszonej prawicy, warszawskie ulice stają w ogniu. Czy ten mord uknuł rząd liberalnych elit, czy może któraś z prawicowyc...